Karlu mowi sie wiele ze supermen, ze wizjoner itd. Dzis na pokazie Paris week odbyl sie dlugo wyczekiwany pokaz Chanel na jesien 2012. Mialam wobec niego duze oczekiwania.Byly stalagmity wbite w podloge, byl polyskujacy piasek .Sjow otworzyla Stella Tennant.Nie zabraklo takze Anji Rubik, Mirandy Kerr.Szczerze powiem ze jestem rozczarowana tym pokazem strasznie.Jest mowiac krotko " bez szalu" oprawa owszem moze i robi wrazenie ale stroje juz mniej. O wiele bardziej zachwycila mnie kolekcja Chloe albo Dior. Kolekcja Chanel nie ma nic wspolnego z feminizmem, kobiecym stylem i elegancja. Nie podoba mi sie czuje niesmak.
faktycznie nie zachwyca... zdarzały się mu lepsze projekty!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pokazy Chanel przede wszystkim ze względu na całą oprawę i z tym się zgodzę - rewelacja! :) Choć faktycznie nie ma jakiegoś szału, w ogóle nie lubię pokazów jesień/zima, wiosna/lato bardziej mnie kręcą - świetne barwy i kroje.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie. :)